Szef patrzy na ludzi z góry
W czasach, gdy menedżerowie coraz częściej stają się celebrytami świata biznesu, rośnie znaczenie ich wyglądu.
Anita Błaszczak
Gabinet szefa zwykle jest na najwyższym piętrze firmowej siedziby. W ten sposób może on symbolicznie patrzeć na wszystko z góry. Jak jednak wykazują niedawne badania w Szwecji, wielu top menedżerów taką perspektywę miało jeszcze przed awansem na obecne stanowisko. A to z racji wysokiego wzrostu, który najwyraźniej pomaga w karierze.
Dowodzą tego naukowcy z The London Business School, University of New South Wales i Aalto University School of Business, którzy zanalizowali zawodowe ścieżki 1,3 mln Szwedów urodzonych w latach 1952–1978. Okazało się, że ci, którzy zostali szefami firm, wyróżniają się inteligencją i tzw. miękkimi umiejętnościami (w tym komunikacyjnymi). Przy czym menedżerowie, którzy mają te cechy na najwyższym poziomie, częściej zajmują gabinety prezesów dużych firm.
Być jak Steve Jobs
Badani szefowie wyróżniali się jednak nie tylko talentem do zarządzania. Także wzrostem – o ile przeciętny uczestnik analizowanej grupy mierzył 178 cm, o tyle średni wzrost prezesów i dyrektorów generalnych dużych firm przekraczał 182 cm. W dodatku ci najwyżsi zarabiali o 4 proc. więcej niż ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta